Archiwum 28 maja 2015


maj 28 2015 Moja wina,,,
Komentarze: 0

Emocje,,braly kontrole nad wszystkim,,,co pozwoliloby realniee myslec!!drzaca dlonia ,nacisnelam dzwonek,,,do komnaty Pana W....dość dluga cisza,nasuwala pytanie,,,czy On tam jest?czy jest sam?wizyta ta wygladala na swoista kontrole,ale moje zdanie i opinia logiczna teraz sie nie liczyly,,,a jak jest z Nia?co wtedy?,,,samo slowo ,,przepraszam,,nie mialo sensu,,nie dowiem sie,jesli bede stala pod drzwiami,jak rażaca paralizatorem,,musze odwaznie posunac sie dalej,uklad krazenia,byl mocno nadwyrężony,nacisnelam jeszcze raz i czekam,,,,

tolerancja50 : :
maj 28 2015 Moja wina,,,
Komentarze: 0

Jak wielka jest nadzieja,na to co sami wplywu nie mamy,,i tak Pani Z.szla jak na sciecie,uda sie czy użyć tego magicznego slowa,jakim jest prawda?a czym dla posplitego czlowieka jest ta prawda?Slowa to tylko slowa...lecz Pan W.czeka na wlasciwa,,,odpowiedz,,,będe udawac że nie rozumie o Co pyta?mam decydowac sie na podwojne zycie,a z gory wiadomo ze na cudzym nieszcześciu,,szczescia sie nie zbuduje!! jak dlugo to udawanie"innych",będzie stwarzalo slodka idylle/?serce podchodzi do gardla-wali jak oszalale,,,jesli bedzie ,cos nie tak to poprostu Moja wina.....